niedziela, 8 maja 2011

Ekstraliga: elektryzujące derby ziemi lubuskiej

BM Onet.pl
Tomasz Gollob
fot. PAP/Lech Muszyński
Żużlowa karuzela rozkręca się na dobre. Za nami cztery kolejki ligowe, a już w tę niedzielę na torach Speedway Ekstraligi odbędzie się V runda zmagań w najlepszej lidze świata. Najciekawszym i najbardziej interesującym wydarzeniem będą z pewnością derby ziemi lubuskiej. Dowodzona przez Czesława Czernickiego Caelum Stal Gorzów podejmie fantastycznie spisujących się w tym sezonie żużlowców Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Pozostałe spotkanie zapowiadają się także interesująco o czym w dalszej części artykułu.
Tak będzie w Częstochowie, gdzie miejscowy Włókniarz podejmie PGE Marmę Rzeszów. Dla obu ekip będzie to doskonała okazja do tego, aby odbić się od dolnej części tabeli - goniąc przy tym faworytów ligi.
Rzeszowianie pojadą do Częstochowy w pełnym składzie. Wiele mówiło się przed tym meczem, o stanie zdrowia Rafała Okoniewskiego, który odniósł pechowy uraz podczas jednego z treningów. Wychowanek pilskiej Polonii doznał bolesnych oparzeń nóg, przez co nie mógł wystąpić w poprzednim meczu swojej ekipy przeciwko Betardowi Sparcie Wrocław.  Wiadomo już, że popularny "Okoń" czuje się na tyle dobrze, aby wystąpić w tym meczu i wspomóc swoją drużynę w walce o zwycięstwo. Podopieczni trenera Dariusza Śledzia pojadą na Śląsk po jak najlepszy wynik. Rzeszowianie mocno przygotowywali się na to spotkanie, co potwierdzają słowa kapitana Macieja Kuciapy. - Osobiście jestem w pełni sił, sprzęt jest już przygotowany i sprawuje się dobrze. Dodatkowo pojeździliśmy dwa dni na torze w Rzeszowie. Do tego pełna mobilizacja i jedziemy po jak najlepszy wynik.
Do jaskini Lwa powraca "stary znajomy", czyli Lee Richardson. To właśnie w nim włodarze PGE Marmy pokładają największe nadzieje. Anglik w przeszłości startował w barwach Włókniarza i to on wraz z niezawodnym Jasonem Crumpem mają stanowić o sile zespołu z Podkarpacia. W drużynie z Częstochowy również myślą o tym, jak zwyciężyć nad rywalem. Z pewnością liczą na kolejną popisową jazdę swojej wschodzącej gwiazdy, czyli Grigorija Łaguty. Rosjanin z meczu na mecz rozkręca się co raz bardziej, co potwierdza dobrymi wynikami. To jednak nie przekłada się na sukcesy drużyny, która do tej pory zdobyła tylko dwa punkty. Mimo wcześniejszych niepomyślnych informacji, w składzie pojawi się Peter Karlsson. Zawodnik z Kraju Trzech Koron zaliczył bolesny upadek podczas meczu w lidze szwedzkiej i jego występ stał pod dużym znakiem zapytania. Na szczęście całe zdarzenie zakończyło się na kilku siniakach i popularny "Okularnik" wesprze swoich kolegów w niedzielnej potyczce. Czy to pomoże w walce o zwycięstwo? O tym przekonamy się w niedzielne popołudnie. Początek zawodów: 17:00.
CKM Włókniarz - PGE Marma - relacja "bieg po biegu" w Onet.pl
Dla tarnowskich Jaskółek niedzielny mecz z Unibaksem Toruń, to przysłowiowe "być albo nie być". Drużyna, którą przed sezonem typowano na jednego z głównych kandydatów do walki o medale, nie może dojść ładu i w rozegranych dotychczas meczach nie zdobyła ani jednego punktu. Z tego względu trener Marian Wardzała szuka najlepszych rozwiązań dla zespołu. Ważną zmianą jest odsunięcie od składu Tauronu Azotów Bjarne Pedersena, który notuje słabe wyniki. Zastąpi go Leon Madsen, od którego oczekuje się, że wraz z pozostałymi jeźdźcami Unii w końcu sięgnie po pierwsze ligowe zwycięstwo. O ile kibice nie muszą martwić się o będącego w dobrej formie Sebastiana Ułamka, o tyle dyspozycja juniorów klubu z Małopolski pozostawia wiele do życzenia. Lekarstwem na tą bolączkę miało być uzyskanie polskiego obywatelstwa przez Martina Vaculika. Proces ten jednak się przeciąga, co w dużej mierze ma wpływ na dyspozycję całej drużyny w rozgrywkach Ekstraligi. Zupełnie inne nastroje panują w obozie Unibaksu, który z sześcioma punktami zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Zespół prowadzony przez Jana Ząbika w trzech meczach z rzędu nie zaznał porażki, a w ostatnim z nich pewnie pokonał aktualnych mistrzów Polski – Unię Leszno. To z pewnością sprawi, że Adrian Miedziński, Rune HoltaChris Holder i spółka przyjadą do Tarnowa po czwartą wygraną. Niemniej jednak, to kolejny mecz w którym zapowiadają się wielkie emocje. Bo dla jednych, jak i drugich zdobycie dwóch dużych punktów jest bardzo ważne, a to zapowiada walkę o każdy centymetr toru. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17:00.
Tauron Azoty Tarnów - Unibax Toruń - relacja "bieg po biegu" w Onet.pl
Meczem z Betardem Spartą Wrocław żużlowcy Unii Leszno chcą zapomnieć o ostatnich wysokich porażkach w Gorzowie i Toruniu. Będzie to doskonała okazja do tego, aby w końcu odnieść sukces i poprawić morale drużyny. To z pewnością się przyda, gdyż w wyraźnym "dołku" wydaje się być Janusz Kołodziej. Żużlowiec, który początek sezonu miał znakomity w ostatnich meczach jeździ poniżej oczekiwań, co ma duży wpływ na wyniki osiągane przez Unię. W kratkę spisuje się Damian Baliński, przeplatając lepsze występy ze słabszymi. Pewnymi punktami leszczyńskich Byków są wicemistrz świataJarosław Hampel i Jurica Pavlic. Kibice wierzą, że najbliższy mecz przerwie złą passę, bo szanse na to są duże, gdyż wrocławianie nie należą w tym roku do faworytów ligi.
Jednakże spartanie nie chcą uchodzić za "chłopców do bicia", o czym mogły się przekonać drużyny Unibaksu Toruń czy PGE Marmy Rzeszów. Wrocławianie mający w składzie filigranowego Kennetha Bjerrepokazali nie raz zadziorność i napsuli sporo krwi swoim rywalom. Wtórować zawodnikowi rodem z Danii będzie, co raz lepiej radzący sobie na ekstraligowych torach Piotr Świderski oraz najskuteczniejszy junior w lidze - Maciej Janowski. To z pewnością sprawi, że zawody przyniosą wiele ciekawych sytuacji. Faworytem meczu jest Unia Leszno, jednak sport potrafi zaskakiwać. Czy tak będzie w tym przypadku? O tym przekonamy się w niedzielny wieczór. Mecz rozpocznie się o 18:00.
Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław - relacja "bieg po biegu" w Onet.pl
Ostatnim, a zarazem najciekawszym meczem V kolejki będą derby ziemi lubuskiej. Wydarzenie to zawsze przykuwa uwagę kibiców całej Polski nie tylko przez to, co dzieje się na torze, ale również dzięki wspaniałej oprawie, którą tworzą kibice z Gorzowa i Zielonej Góry. Gospodarze tego pojedynku, czyli Caelum Stal, po sensacyjnej porażce w Rzeszowie, z meczu na mecz prezentują się co raz lepiej - o czym może świadczyć wysokie zwycięstwo nad Unią Leszno. Natomiast Stelmet Falubaz, który przed sezonem dokonał trafnych wzmocnień jest rewelacją rozgrywek - mając do tej pory komplet punktów w ligowej tabeli.
Gorzowianie niesieni dopingiem swoich kibiców liczą głównie na dobry występ "atomowego duetu", czyliTomasza Golloba i Nicki Pedersena. Ci dwaj zawodnicy stanowią o sile zespołu prowadzonego przez Czesława Czernickiego. To na nich spoczywał będzie ciężar walki o zwycięstwo i prestiż w derbach. Z zaistniałej sytuacji doskonale zdaje sobie sprawę aktualny mistrz świata, który wywiadach podkreśla, że mecz przeciwko Zielonej Górze jest najważniejszą rozgrywką dla jego drużyny. Zielonogórzanie znają siłę swojego rywala, jednak sami posiadają w składzie bardzo dobrych żużlowców. Greg Hancock, Piotr Protasiewicz czy Andreas Jonsson wiele razy w tym roku byli najjaśniejszymi punktami ekipy spod znaku Myszki Miki. Ranga tego spotkania jest ogromna, o czym świadczy duże zainteresowanie mediów i kibiców. Miejmy tylko nadzieję, że żużlowcy nie zawiodą i stworzą wspaniałe widowisko. Patrząc na układ w tabeli, jako zwycięzcę meczu można by typować Falubaz, ale derby rządzą się swoimi prawami i końcowy wynik pozostaje sprawą otwartą. Start zawodów zaplanowano na 19:30.

Autor: BMŹródła: Onet.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz