wtorek, 31 maja 2011

Pompki – Super Ćwiczenie

                  Często znajomi (i nieznajomi) pytają mnie, jakie ćwiczenia mogliby wykonywać w domu. Nie chcą oni lub nie mogą z różnych powodów chodzić na siłownię. Oczywiście nie każdy musi „przerzucać żelastwo”, ważna jest chęć aktywności fizycznej. Idealnym rozwiązaniem dla osób pragnących ćwiczyć w domu są pompki.
Po pierwsze dla tego, że nie wymagają posiadania żadnego sprzętu (poza kawałkiem podłogi). A poza tym można przy pomocy tego ćwiczenia osiągnąć całkiem niezłe rezultaty.     



Jak powinien wyglądać taki trening przy pomocy pompek?
Na pewno odradzam robienie jednej serii na maksa, chyba że chcesz pobić rekord Guinessa (3461 pompek w ciągu godziny). Taki trening nie ma znamion (korzyści), ani treningu kulturystycznego ze względu na zbyt dużo powtórzeń, ani treningu aerobowego ze względu na zbyt dużą pracę mięśni.

Dlatego proponuję sześć równych serii. 
Na początek możesz ćwiczyć co drugi dzień. Później przy większej ilości pompek, co trzeci.

Rozgrzewka
Każdy trening rozpoczynamy rozgrzewką. To bardzo ważne. W tym przypadku należy przygotować do ćwiczeń przede wszystkim obręcz barkową, łokcie i nadgarstki. Czyli krążenia ramion, krążenia przedramion i nadgarstków.
Później robimy jedną serię rozgrzewkową. W zależności od wytrenowania od kilku do maksymalnie 20 powtórzeń.

Pompki
Trening właściwy, czyli sześć serii na początek powiedzmy po 10 powtórzeń (lub mniej, jeżeli to dla Ciebie za dużo).
Lepiej zacząć od zbyt niskiego pułapu i potem przy następnych treningach zwiększać ilość powtórzeń, niż zacząć zbyt wysoko i się zniechęcić. Pamiętaj, że motywacja rośnie wraz z wytrenowaniem. Kiedy już osiągniesz jakiś postęp będziesz dodatkowo zmotywowany swoimi osiągnięciami.

Ilość powtórzeń
O tym czy odpowiednio dobrałeś ilość powtórzeń przekonasz się w 5-tej i 6 serii. Jeżeli przyszły Ci bez problemu to znak, że na następnym treningu możesz zrobić więcej powtórzeń.
Najlepsze efekty osiągniesz gdy piąta seria przyjdzie Ci z lekkim trudem. A szósta będzie stanowiła pewne wyzwanie.
Nie przejmuj się jeżeli w ostatniej serii zabraknie ci kilku powtórzeń. To nawet dobrze. To dodatkowa motywacja, żeby się poprawić następnym razem. 
Pamiętaj, że nie musisz zwiększać ilości powtórzeń na każdym treningu. Możesz to robić raz w tygodniu, a najlepiej po prostu jak poczujesz się pewnie.
Koniecznie prowadź zapiski i przeglądaj je przed kolejnym treningiem.

Tempo
Nie spiesz się, ale też nie rób pompek powoli. Postaraj się znaleźć odpowiednie dla siebie tempo. Dla mnie odpowiednie tępo to ok. 80 pompek na minutę.

Przerwy między seriami
Jak długa powinna być przerwa między seriami? Wystarczająco długa, żeby rytm oddechu wrócił do normy. Powinno też zniknąć uczucie palenia w mięśniach. Zbyt długie przerwy nie są wskazane . Możesz polegać na intuicji lub przyjąć za optymalną długość przerwy pomiędzy 60 - 90 sekund.
Przerwy między seriami to również doskonałe narzędzie do regulacji intensywności. Możesz je wydłużać, kiedy chcesz zwiększyć ilość powtórzeń i skracać aby uzyskać większą intensywność (napompowanie).

Magiczna 40-stka
Kiedy będziesz już w stanie robić po 40 pompek w serii, może okazać się, że masz problem z dalszym postępem. Najlepszym sposobem na to jest nieznaczne wydłużenie przerw między seriami. Później kiedy już przełamiesz impas wróć do pierwotnej długości przerw.

100 i co potem
Jestem zdania, że nie ma sensu robić więcej niż sto powtórzeń w serii. Jeżeli dotarłeś tak daleko to czas zastanowić się nad pompkami z obciążeniem, na jednej ręce lub na poręczach.

Praktyczne wskazówki
Trenuj o stałej porze.
Koniecznie prowadź zapiski i przeglądaj je przed kolejnym treningiem.
Ćwicz na twardej powierzchni, dywan odpada.

Podsumowując
Trening co 2-3 dni.
Najpierw rozgrzewka plus jedna seria rozgrzewkowa.
Następnie 6 równych serii.
Przerwy między seriami 60-90 sekund.
Zwiększaj ilość powtórzeń jak się czujesz pewnie.
Przy impasie wydłużaj przerwy.

Wojciech Enyama

poniedziałek, 30 maja 2011

Jak zwiększyć masę mięsniową? 1. Dieta 2. Trening 3. Suplementacja

              ćwiczenia na siłowniArtykuł przedstawia sposób przybrania na masie mięśniowej. Jest on rozwiązaniem bardzo częstego zwłaszcza u początkujących sportowców problemu. Podstawowe informacje zawarte w tym artykule z pewnością pomogą wielu bezskutecznie szukającym pomocy młodym adeptom kulturystyki i wielu innych dyscyplin sportu wymagających zwiększenia masy mięśniowej.



DIETA 

Dobrze dobrana dieta jest jednym z koniecznych warunków uzyskania przyrostów beztłuszczowej masy mięśniowej. Osoba chcąca przybrać na masie trzyma się swojej diety, często liczy kalorie na podstawie tabeli kalorycznych, liczy ile musi spożywać dziennie białka, ile węglowodanów i ile tłuszczy (biorąc pod wzgląd swoją wagę i cel jaki sobie założył, np. budowę masy), potem dzieli te wyniki przez liczbę posiłków (często dochodzących nawet do 7) i stara się sporządzać takie posiłki, aby trzymały się należytych granic kaloryczności i żeby miały pożądaną ilość poszczególnych składników odżywczych. Tak jak trening pobudza mięśnie do wzrostu, tak specjalna dieta sprawia, że rzeczywiście mięśnie te rosną i uzyskują pożądane przez nas kształty. 

Dieta osoby chcącej przybrać na masie bogata jest w białka (często pochodzenia zwierzęcego - te są białkami pełnowartościowymi i zawierają całą gamę aminokwasów, których organizm sam nie może wyprodukować), węglowodany (proste - szybko przyswajalne i złożone - wolno przyswajalne), tłuszcze, witaminy i mikroelementy. 

Żeby zapewnić organizmowi odpowiednią ilość witamin, mikroelementów, białka, węglowodanów i tłuszczy (tych pożądanych)zawodnicy korzystają ze specjalnych odżywek i suplementów. Są one wielką pomocą, przez co dochodzą do gigantycznych rozmiarów. Dieta + suplementacja według niektórych ludzi stanowi 85% sukcesu, pozostałe 15% to trening... 
1. Spożywaj od 5 do 7 posiłków dziennie. Spowoduje to przyspieszenie przemiany materii i zwiększy przyswajanie substancji odżywczych prze twój organizm.
2. W cyklu na masę zachowaj następujące proporcje: Białka 25%, Węglowodany 60%, Tłuszcze 15%.
3. Dzienna dawka białka to 2 - 3 gramy na kilogram masy ciała. Organizm nie wchłonie jednorazowo więcej niż 50 gramów białka, dlatego należy rozłożyć spożycie białka na kilka razy w ciągu dnia.
4. Nie należy spożywać węglowodanów tuż przed snem (wzrasta poziom tkanki tłuszczowej) 

TRENING 

W tym cyklu intensywność jest nieco mniejsza niż w cyklu na siłę, bowiem ćwiczymy z obciążeniami na poziomie 70-85% maksymalnego pojedyńczego powtórzenia! Zakres powtórzeń w seriach wynosi od 8 do 12. Liczba serii wynosi od 3 do 5. W tym cyklu należy wykonywać więcej ćwiczeń na poszczególne grupy mięśniowe, przez co objętość pracy treningowej jest dość wysoka. Przerwa między seriami powinna wynosić 60-120 sekund, zależy ona od rodzaju ćwiczenia i obciążenia. Trening aerobowy zawarty w cyklu na masę powinien trwać ok 30-40 min (jedna sesja, w tym że w tygodniu należy wykonywać trzy takie sesje). Cykl na masę stawia spore wymagania odnośnie odżywiania się. Należy spożywać więcej węglowodanów (ok 60%), białka na poziomie 25%, tłuszcz na poziomie 15%. Dieta musi być wysokokaloryczna, taka aby dawała na codzień o 400-500 kcal więcej niż wynosi nasze zapotrzebowanie! 

SUPLEMENTACJA 

Bardzo pomocne w celu budowania masy mięśniowej są następujące odżywki: 

1. Odżywki węglowodanowe 
2. Odżywki węglowodanowo- białkowe. (gainery) 
3. Kreatyny / Staki kreatynowe 
4. Aminokwasy rozgałęzione BCAA n
5. HMB 
6. Boostery NO2





Przemysław Kałka
http://artelis.pl

sobota, 28 maja 2011

Starcie gigantów na Wembley


Czas na najważniejszy mecz sezonu. W sobotni wieczór na murawie londyńskiego stadionu Wembley odbędzie się finał Ligi Mistrzów. W roku bez Mistrzostw Świata, w roku bez MistrzostwEuropy, to na pewno najważniejsze piłkarskie wydarzenie na Starym Kontynencie. Tym bardziej, że w ostatecznej batalii staną przeciwko sobie TAKIE drużyny - Manchester United i FC Barcelona. 
FC Barcelona vs. Manchester United


Pierwszy gwizdek finału o 20:45 

Dwa lata temu skład finału był taki sam. W Rzymie Czerwone Diabły z Manchesteru nie dały rady zatrzymać rozpędzającej się Barcelony. Już w 10. minucie Edwina Van Der Sara pokonał Samuel Eto'o, a godzinę później było właściwie po balu, gdyż na 2:0 trafił Leo Messi. 

Argentyńczyk jest najlepszym strzelcem obecnej edycji Ligi Mistrzów. Messi strzelił 11 z 27 goli Barcelony. W sobotę as Dumy Katalonii na pewno nie będzie miał łatwo, gdyż przyjdzie mu rywalizować z najlepszą defensywą LM w tym sezonie. Manchester United stracił do tej pory tylko cztery gole w 12 meczach i nie doznał porażki! 

W finale ktoś przegrać musi. Na boisku. Finansowo oba zespoły będą wygrane, chociaż oczywiście zwycięzca bardziej. Triumfator, według badań specjalisty od marketingu sportowego Simona Chadwicka z uniwersytetu w Coventry, może liczyć nawet na 180 mln dolarów zysku. Przegrany będzie musiał się zadowolić zyskiem około "setki". 

W drodze do finału trochę więcej wybojów musiała minąć Barca. Duma Katalonii wygrali co prawda w cuglach grupę z FC Kobenhavn, Rubinem Kazań i Panathinaikosem Ateny, ale później w 1/8 finale napociła się z Arsenalem (1:2 na wyjeździe i 3:1 u siebie), w miarę łatwo przeszła Szachtar Donieck w ćwierćfinale (5:1 i 1:0), a w półfinale pokonała Real Madryt (2:0 i 1:1). Manchester United w grupie natknął się na Valencię, Glasgow Rangers i Bursaspor, później wyeliminował Olympique Marsylia (0:0, 2:1), Chelsea Londyn (1:0 i 2:1) oraz Schalke Gelsenkirchen (2:0 i 4:1). 

Pep Guardiola dał w końcówce sezonu w La Liga odpocząć kilku swoim asom. Trener Barcy liczył, że jego piłkarze nie tylko odpoczną, ale też poczują na nowo głód piłki. Na murawę Wembley Guardiola wpuści od pierwszego gwizdka Valdesa, Alvesa, Pique, Mascherano, Iniestę, Xavi'ego, Messiego, Villę, Pedro, Busquetsa oraz Puyola lub Abidala. Z kolei Sir Alex Ferguson pośle w bój Van Der Sara, Fabio, Vidicia, Ferdinanda, Evrę, Carricka, Park Ji-Sunga, Giggsa, Valencię, Rooney'a i Hernandeza. Na pewno wiele oczu będzie skierowanych na Giggsa, który ostatnio stał się, zupełnie nieoczekiwanie dla wielu, bohaterem skandalu. Nie dość, że Walijczyk miał romans, to jeszcze próbował zastraszyć dziennikarzy. 

Finał gigantów - mistrzów Anglii i Hiszpanii - ma być wielkim widowiskiem. Czy będzie? Na pewno faworytem będzie Barcelona, gdyż od pewnego czasu uważa się, że to być może najlepsza drużyna w historii futbolu. Tymczasem MU kilka razy w sezonie rozczarował w lidze i tylko indywidualnościom i Sir Aleksowi Fergusonowi Czerwone Diabły zawdzięczały niektóre zwycięstwa. Na Barcę to może nie wystarczyć. 

Futbol.pl 

piątek, 27 maja 2011

Legendy Boksu:John Lawrence Sullivan

John Lawrence Sullivan, ur. 15 października 1858 r. w Roxbury w stanie Massachusetts, zm. 2 lutego 1918 roku. Był pochodzenia irlandzkiego. Mimo, iż w oficjalnych statystykach nigdy nie zdobył tytułu, to jednak uznawany jest za pierwszego Mistrza Świata Wagi Ciężkiej.
 
Przydomek ringowy: „The Boston Strong Boy”
Bilans41 walkwygranych 38(32 KO)przegranych 1(1 KO)remisów 1
Warunki fizyczne: wzrost 179 cm, zasięg ramion 188 cm, waga od 86-104 kg
Początek kariery
Przygodę z boksem rozpoczął w wieku 18 lat, kiedy to powszechnie walczono na gołe pięści według London Prize Ring RulesSullivan, jak przystało na pięściarzy tamtych czasów, nie wyróżniał się warunkami fizycznymi. Ale oczywiście to nie przeszkadzało temu, aby być silnym mężczyzną, a takim niewątpliwie był Sullivan. Jego główną bronią był bardzo mocny cios z prawej ręki. Walki ówczas nie były popisem techniki, ale bokserzy nadrabiali to sercem do walki, które było bardzo potrzebne gdyż walczono nie raz po kilkadziesiąt rund, do momentu aż przeciwnik podda się, lub będzie nie zdolny do dalszej walki. Pierwszy poważniejszy sukces John L. Sullivan odniósł 6 kwietnia 1880 roku, kiedy to stoczył w Bostonie pokazową walkę z mistrzem Ameryki Joe Gossem, w tym pojedynku był stroną wyraźnie dominującą. Zachęcony tym wydarzeniem Sullivan ogłosił, że za 500 dolarów jest gotów walczyć z każdym w Ameryce, w rękawicach lub bez! Podczas jednej z takich walk razem ze swoim rywalem został aresztowany, gdyż w niektórych stanach walki o pieniądze były zakazane.

Droga na szczyt

Wielką sławą okrył się 16 maja 1881 roku w Yonkers, kiedy w ośmiu rundach (wówczas rundy trwały po 2 min) pokonał dużo silniejszego fizycznie Johna Flooda. Ta walka, z obawy przed policją, odbyła się na zacumowanej barce. 7 lutego 1882 roku w Mississippi City zdobył tytuł Mistrza Ameryki, pokonując w 9 rundach ówczesnego czempiona - Paddy Ryana. Od tego momentu Sullivan stał się bożyszczem tłumów, pisano o nim artykuły i książki, opowiadano mnóstwo anegdot, często mocno przesadzonych. Odbywał liczne tournee po Ameryce, Europie i toczył wiele walk pokazowych.

Walki z Mitchellem

Najgroźniejszym jego rywalem w tym czasie był brytyjski czempion Charley Mitchell, zawodnik o dużo skromniejszych warunkach fizycznych ale mocno bijący. Pierwszy raz spotkali się na ringu 14 maja 1883 roku w Nowym Jorku. Walkę po trzech rundach przerwała policja, mimo że już w pierwszej rundzie Sullivan był na deskach, to jemu przyznano zwycięstwo. Następny ich pojedynek został zakontraktowany na 30 maja 1884 roku, ale John L. Sullivan, który już wtedy mocno nadużywał whisky nie wyszedł na ring - był po prostu pijany. Jako ulubieńcowi Ameryki uszło mu to na sucho. Do walki doszło dopiero 10 marca 1888 roku w Chantilly we Francji, trwała 3 godziny 10 minut i 55 sekund, po 39 rundach ogłoszono remis. Niektórzy uważają ją za pierwszą walkę o Mistrzostwo Świata.

Sullivan vs Kilrainem

Najsłynniejszym pojedynkiem stoczonym przez Sullivana była walka z Jake Kilrainem, która odbyła się 8 lipca 1889 roku w Richburgu w stanie Mississippi. Była to ostatnia walka o mistrzostwo USA stoczona na gołe pięści według London Rules; przeszła do historii pod nazwą "Masakra w Richburgu". Rozpoczęto ją o godzinie 11 pod gołym niebem, przy palącym słońcu i w temperaturze przekraczającej 30 stopni w cieniu. Trwała 2 godziny 16 minut i 23 sekundy, była krwawa, zacięta, obaj bokserzy zmasakrowali się wzajemnie - byli u kresu wytrzymałości ale żaden nie chciał ustąpić. Wreszcie po 75 rundach sekundant Kilraina poddał swojego zawodnika w obawie o jego życie. Po tym pojedynku wielbiciele Sullivana ufundowali mu wspaniały pas, ozdobiony złotem i 397 brylantami - pierwowzór dzisiejszych pasów mistrzowskich.

Sullivan vs Corbett

Po tej walce Sullivan na dobre wcielił się w rolę idola, zaniedbał treningi, prowadził hulaszczy tryb życia. Wtedy właśnie powstała niesławna bariera rasowa, czempion ani myślał narażać się na przegraną z groźnym czarnoskórym Peterem Jacksonem. Wiódł wesołe życie, od czasu do czasu dawał pokazówki, występował nawet w teatrach, rozpił się na dobre i roztył do 105 kg. Bezgranicznie pewny siebie zgodził się na walkę o tytuł z Jimem Corbettem, z którym stoczył kiedyś pokazówkę i nie miał o nim zbyt wysokiego mniemania. Wynegocjował, aby w tej walce nagrody nie dzielono pomiędzy walczących, jak to było wówczas w zwyczaju, całość miała przypaść zwycięzcy. Pojedynek odbył się 7 września 1892 r. w Nowym Orleanie. Jego stawką był tytuł mistrza świata oraz 25 tys. dolarów. Sullivan ważył 96 kg; Corbett miał 26 lat, 186 cm wzrostu i ważył 81 kg. Przebieg walki całkowicie udokumentował przewagę pięknego, technicznego boksu w wykonaniu Corbetta nad siłowym, jednostajnym dążeniem do zadania nokautującego ciosu w wykonaniu Sullivana. Mistrz nie mógł trafić Corbetta, stopniowo opadał z sił, aż wreszcie w 21. rundzie został znokautowany. Oznaczało to koniec pewnej epoki w dziejach boksu.
Dalsze losy
Po utracie tytułu Sullivan poświęcił się pracy w teatrze, choć nie był dobrym aktorem, był ciągle bardzo popularny i lubiany. Na ring wychodził sporadycznie, przeważnie angażowano go do pokazówek ze wschodzącymi gwiazdami; zaszczytu spotkania się z nim dostąpili m.in. Tom Sharkey i Jim Jeffries. W 1905 roku zerwał z piciem, stał się natomiast aktywnym uczestnikiem kampanii przeciwalkoholowej, objeżdżał kraj z prelekcjami, na swoim własnym przykładzie ukazywał zgubne skutki tego nałogu.
Zmarł na atak serca 2 lutego 1918 roku w Abingdon w stanie Massachusetts. W pogrzebie uczestniczyły tysiące ludzi, list kondolencyjny przysłał m.in. jego zagorzały wielbiciel, były prezydent USA Theodore Roosevelt.
W 1990 roku został wpisany do International Boxing Hall of Fame. To właśnie John L. Sullivan przecierał ścieżki dla znanego dziś boksu zawodowego.


źródło: wikipedia
      www.boxrec.com

Adamek: "Kliczko jest większy, więc szybciej się męczy"

Kliczko AdamekByły mistrz świata w dwóch kategoriach wagowychTomasz Adamek (44-1, 28 KO) powoli zaczyna obmyślać taktykę przed zaplanowanym na 10 wrześniastarciem o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej zWitalijem Kliczko (42-2, 39 KO). "Góral" otwarcie przyznaje, że będzie szukał szansy na zwycięstwo z rosłym Ukraińcem poprzez szybkość, ruchliwość oraz wysokie tempo walki.
- Jeśli narzucę wystarczająco wysokie tempo, to na pewno Witalij to odczuje. Jest większy więc męczy się szybciej. Muszę też cały czas pamiętać o zmianie pozycji przy zadawaniu uderzeń. Muszę go zaskakiwać - przyznaje pięściarz z Gilowic.
- Będę bardzo pracował nad szybkością i dynamiką. To jest sfera, w której mogę z nim na pewno wygrać. Będę starał się trzymać niską pozycję na nogach, by być gotowym do uników przed jego potężnymi uderzeniami. Dam z siebie na pewno 120% procent, by zaprezentować jak najlepiej siebie oraz Polskę przed całym światem - przekonuje Adamek, dla którego będzie to siódma walka w kategorii ciężkiej.
Przygotowania do pojedynku z Kliczką Polak rozpocznie 15 czerwca. 

www.ringpolska.pl, Informacja Prasowa

Suplementy - brać czy nie?

Mogę się założyć,  że każdy kto ćwiczy, musiał (lub będzie musiał) zadać sobie to pytanie. No i właśnie, trzeba zdecydować. Myślę że warto odpowiedzieć na kilka pytań:
Spirulina, nopalin i sok noni



Co jest twoim celem?
Cele mogą być różne, jedni chcą być jak najwięksi i pakują na masę, dążą do jak najwyższej wagi, i najmniejszego poziomu tkanki tłuszczowej. Drudzy chcą zaś, osiągać jak najlepsze wyniki siłowe i być jednocześnie „pocięci”, czyli wyrzeźbieni. Jeszcze inni… 
Wstaw swój cel w pozostawione wyżej miejsce.
Czy masz wystarczające zdrowie?
No właśnie. Zastanów się dobrze czy nie masz wrażliwego żołądka albo innych problemów na przykład z nerkami (jeśli masz problemy z nerkami to do lekarza i pytaj się go co możesz brać). Prawda jest taka że wszyscy profesjonalni trenerzy zalecają konsultacje z lekarzem przed zażyciem jakiegokolwiek suplementu typu : kreatyna, mass gainery, stacki keratynowe, spalacze, ogólnie wszystko co może w jakiś sposób nadwyrężyć organizm.  Zalecenia zaleceniami, ale przecież większość ludzi się boi zapytać lekarza, który może zacząć się ogromnie dziwić i stawiać głupie kłopotliwe pytania typu: „Po co to Panu? Nie lepsza byłaby zwykła dieta? albo wyśle Cię na jakieś dziwne badania. Ale myślę że warto, przy bardziej skomplikowanych suplementach, jednak pójść do lekarza lub jeśli naprawdę nie jesteś pewien swojego zdrowia.
Czy masz wystarczający staż?
Moim zdaniem bardzo ważne pytanie.  Chyba zawsze czytając albo oglądając jakieś poważne wypowiedzi trenerów lub osób z doświadczeniem twierdzili oni, że potrzeba minimum 6 miesięcy ćwiczenia. Więc chyba coś w tym jest.
Czy masz wystarczającą wiedzę?
Czasami nie wystarczy kupić jednego produktu ale kilka, które ze sobą współdziałają, dlatego proponuję najpierw porządny research w sieci. Na przykład, gdy bierzesz kreatynę dobrze jest wyposażyć się w BCAA (polecam, naprawdę świetne, nawet bez kreatyny) i jakiś napój, który będzie zawierał dużo cukrów prostych ( kreatyna jest przyswajana właśnie z nimi).
Pamiętaj jednak, żeby nie przesadzać, ponieważ za dużo chemii w organizmie tak czy inaczej, szkodzi zdrowiu.
Dokładny opis działania poszczególnych suplementów, znajdziesz na mojej stronie internetowej.

Jakie rolki na początek??

Na pierwsze rolki nie powinniśmy przeznaczyć zbyt duzo pieniędzy, ponieważ nie wiadomo czy jazda do konca nas wciągnęła Wiele osób nie chce kupic rolek w sklepie internetowym ponieważ w normalnym przymierza itd niestety w "normalnych" sklepach nie ma dobrych rolek i naprawde nie opłaca się ich kupować bo wszystko po kolei się w nich psuje. Pierwsze na co trzeba zwrocic uwage to to czy rolki posiadają sytem UFS (universal frame system) czyli system wymiennych szyn tak zeby do rolki mozna bylo włozyc kazda szynę z tym systemem. Jeżeli chcesz przeznaczyc na rolki jak najmniej to dolna granica dla nowych rolek to 360 ZL a sa to USD Realm które za te cene sa naprawde bardzo dobrymi rolkami i tu uwaga czasmi pojawiaja sie nawet w Go sporcie wiec warto poszukac. 
Gdy masz wiecej pieniedzy (np 800 zl) możesz kupic razorsy lub jakies USD które napewno posłuża długo jezeli chcesz zaoszczedzic nie skladaj sam setupu bo wyjdzie to 100 zl drozej do rolek warto tez kupic ochraniacze najbardziej na poczatku przydadza ci sie na kolana i nadgarstki jednak potem mysle ze wiekszosc zainwestuje w ochraniacze na piszczele ;] Nie polecam rolek firmy Tempish Yashima bo to naprawde strata pieniedzy.
sklepy internetowe:
www.hedonskate.com
www.inspin.nazwa.pl
www.cubeskate.com 




http://rolki.extreme.org.pl

Deskorolka - najpopularniejszy sport ekstremalny ?


Od kiedy w gorącej i pachnącej zielonymi palmami Kalifornii pojawiła się deskorolka nic w sportach ekstremalnych nie pozostało takie samo. Skateboarding był pierwszym sportem dostępnym dla każdego kto szukał odrobiny wrażeń i chęci na spełnienie się bez znaczenia na wiek czy płeć.
Pomimo tego w latach 70' wyglądało na to, że sport ten umrze śmiercią naturalną ! Na deskorolce pozostały tylko osoby, które jeździły z miłości do tego sportu a nie dla sławy czy pieniędzy - obecnie są to jedne z bardziej znanych postaci świata skateboardingu. Ale co sprawiło, że ten sport stał się tak popularny ?
Wszystko dzięki rozwojowi kultury hip-hopowej. W ciągu kilku lat wielkie koncerny zainteresowały się rozwijającą modą na tego rodzaju muzykę. Brakowało tylko pewnego utożsamienia muzyki z czymś materialnym. Siła rzeczy najbliższy kulturze hip-hopowej był skateboarding. I tak właśnie rozpoczęły się złote czasy jazdy deskorolce. Sponsoring, gwiazdy, zawody, wielkie wygrane - tak właśnie wygląda deskorolka od tamtych czasów po nasze obecne. Takie osoby jak Tony howk czy Rodney Mullen rozpozna każda osoba, która nigdy nie miała styczności z tym sportem.

Obecnie w Polsce przeżywamy wielki boom na ten sport. Każde większe miasto ma wybudowany lub planuje wybudować przynajmniej jeden skatepark. Cena kompletnej deskorolki wahająca się w granicach 400-500 zł i jej dostępność w skateshopach pozwala coraz większej grupie ludzi uprawiać skateboarding. Tempo rozwoju deskorolki w Polsce jest tak szybkie, że jeszcze kilka lat temu zawody odbywały się raz na miesiąc i to tylko w sezonie. Obecnie można się wykazać tak często, że nie sposób jest być na każdej imprezie !

Jazda na deskorolce w Polsce nie stanie się pewnie tak popularna jak Brazylii gdzie jest to drugi z najpopularniejszych sportów zaraz za piłką nożną ale jak widać wszystko zmierza w bardzo dobrym kierunku i być może za kilka lat skateboarding nie będzie dla ludzi czymś co należy karcić.
Wojciech Cebula 


czwartek, 26 maja 2011

Rewanż Margarito z Cotto jednak w tym roku?

Cotto MargaritoBob Arum, szef bokserskiej stajni Top Rank wierzy, że jeszcze w tym roku uda mu się doprowadzić do rewanżowego starcia pomiędzy Antonio Margarito (38-7, 27 KO) oraz mistrzem świata trzech kategorii wagowych Miguelem Cotto (36-2, 29 KO). Amerykański promotor zarezerwował na tę walkę terminy w październiku oraz grudniu.

Arum wyjawił, że w ciągu dwóch tygodni Margarito powinien w końcu otrzymać od lekarzy pozwolenie na rozpoczęcie sparingów z początkiem lipca. To pozwoliłoby przygotować się Meksykaninowi na pojedynek z Portorykańczykiem jeszcze w tym roku. Pierwsza walka tych pięściarzy zakończyła się zwycięstwem Margarito przez techniczny nokaut w jedenastej rundzie. 

ringpolski.pl