Pavlik od pierwszych sekund w swoim stylu ruszył do przodu, jednak w początkowych minutach jego długi rozbrat z ringiem był bardzo widoczny. Lopez wielokrotnie dobrze kontrował nacierającego przeciwnika, któremu brakowało szybkości oraz wyczucia dystansu. Z czasem "Duch" się rozkręcał i jego ataki coraz częściej dochodziły do celu.
Pojedynek toczył się w większości w półdystansie, a obaj zawodnicy przyjmowali sporą ilość uderzeń. W drugiej części rywalizacji przewaga Pavlika była już bardzo wyraźna, choć jego występ był daleki od ideału.
ringpolska.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz